Nawet sam Bóg zasugerował nam, abyśmy miłowali bliźniego swego, jak siebie samego. Niestety, zbyt często poważnie podchodzimy jedynie do pierwszej części tego katolickiego hasła. Siebie, swoje samopoczucia oraz uczucia, a nawet kwestie zdrowotne zostawiamy na później. W końcu jest tak wiele spraw, które trzeba załatwić, w tyle miejsc musimy zdążyć i z tak wieloma zadaniami należy się codziennie zmierzyć. Czasu na selfcare, czyli na samoopiekę wiecznie nam brakuje. Nie może tak być dłużej! Raz na zawsze zerwijmy ze starymi przyzwyczajeniami i wprowadźmy w życie kilka radykalnych zmian, które pomogą nam w procesie dbania o swoje ciało, umysł i kondycję psychiczną.
Selfcare — co to właściwie jest?
Pojęcie selfcare każdego dnia zyskuje na popularności. Coraz więcej osób zaczyna interesować się tematem samoopieki i zwraca uwagę na istotne kwestie, które dotyczą wyłączne danej jednostki. Należy jednak zaznaczyć, że selfcare nie ma nic wspólnego z egoizmem. Jest to raczej nauka dostrzegania swoich potrzeb w świecie, jaki niejako zmusza nas do rezygnowania z wielu przyjemności na rzecz brania udziału w wyścigu szczurów, choć ten zwykle nie prowadzi w żadne konkretne miejsce.
Selfcare to zatem dbanie o siebie — jedzenie zdrowych i smacznych produktów, pozwalanie sobie na drobne przyjemności, przebywanie tylko i wyłącznie swoim własnym towarzystwie, jeśli to właśnie tego potrzebujemy. Wszystko to, aby miało sens musi przebiegać bez wyrzutów sumienia o to, jak wiele można by zrobić dla innych, gdybyśmy nie odpoczywali. Filozofia ta jest swoistym renesansem naszych czasów, pozwala zwolnić i przede wszystkim postawić w centrum uwagi — a jakże! — siebie.
Zdrowie dodatki w codziennej diecie
Jednym z większych odkryć dietetycznych naszych czasów, jest zlokalizowanie produktów z grupy tzw. superfoods. Superżywność to nic innego, jak naturalne i nieprzetworzone elementy codziennego jadłospisu. Zawarte w nich witaminy i minerały mają zbawienny wpływ na zdrowie organizmu.
Wśród takich produktów znajdujemy między innymi olej kokosowy oraz pobudzające, zawierające zdrową kofeinę owoce guarany. Warto jednak w tym miejscu wspomnieć, że nie tylko egzotyczne rośliny, takie jak nasiona chia, spirulina, czy też jagody goji zasługują tutaj na uwagę. Wiele polskich warzyw i owoców zapracowało sobie na miano superfoods. Wśród nich znajdujemy między innymi:
- dynię — prawdziwą perłę jesiennych upraw,
- jarmuż — duża zawartość żelaza,
- siemię lniane — wspomagające prawidłowe funkcjonowanie jelit,
- orzechy włoskie — dobroczynny wpływ na mózg,
- miód i pyłek pszczeli — poprawiają działanie układu odpornościowego,
- żurawina — doskonała na leczenie dróg moczowych i jako profilaktyka nowotworowa,
- natka pietruszki — bogata w żelazo i witaminę C.
Jak wynika z powyższych informacji, polska ziemia produkuje wiele produktów, które są istotnym elementem diety zdrowego człowieka.
Zrób sobie prezent bez okazji
Jeśli chodzi o selfcare, to bardzo ważne jest, aby od czasu do czasu coś sobie sprezentować. Nie musi być coś wielkiego, a tym bardziej nie potrzeba do takiego dziania specjalnej okazji. Można postawić na coś spersonalizowanego, np. łańcuszek z grawerem swojego imienia lub istotną dla nas sentencją. Jeśli z kolei marzysz o nowym, luksusowym kremie do twarzy albo o pobycie w SPA, znajdź pieniądze na to, aby się trochę rozpieścić.
Prezent dla siebie może mieć także wymiar czysto praktyczny. Selfcare może być także formą dopingu w uprawianiu różnego typu sportów. Chcąc więc dalej rozwijać się w swojej ulubionej aktywności fizycznej, warto zainwestować w produkty, które to umożliwią. Mowa jest w tym przypadku na przykład o:
- stroju i akcesoriach na basen,
- rowerku treningowym,
- porządnych butach do biegania z dobrą amortyzacją,
- macie do ćwiczeń,
- desce kitesurfingowej,
- garderobie podróżniczej — np. lniane spodnie i słomkowy kapelusz,
- ubraniach i butach trekkingowych,
- kurtce narciarskiej, która prezentuje wysoką jakość.
Jak wynika z powyższych informacji, sposobów na selfcare jest wiele. Tylko od nas samych zależy to, jaki wybierzemy!